Sł. A. Czerwiec-Banek, muz. Siano, MJ
On oddziału wtedy był dowódcą
Słynnej 5-tej Wileńskiej Brygady.
Ona była tu sanitariuszką.
Wolnej Polski pragnęli i prawdy!
Twarde wiedli w partyzantce życie,
Znosząc dzielnie wszystkie jego trudy,
-Miłość, co najcięższe przetrwa próby!
Wojenna miłość
Pośród szeptu drzew, łomotu kul zrodzona.
Taka cierpliwa.
Utracony czas jej nawet nie pokona.
Bólem podszyta.
Choć niepewna jutra, lecz wciąż niewzruszona.
Wojenna miłość.
Wierni sobie i Ojczyźnie On i Ona.
Cierpiał, gdy więzili ją ubecy.
Biciem chcieli wyrwać z niej zeznania!
Wreszcie doczekali się amnestii.
Lecz nie skończył się ich życia dramat.
Wkrótce na Kołymę go zesłali.
Tam, gdzie syberyjski mróz, katorga!
W wielkiej pogrążyła się rozpaczy,
Łez ocean wypłakała Ona…
Przetrwał dla niej to piekło obozu!
I po jedenastu wrócił latach.
Wreszcie mogli zaznać ciepła domu,
Wspólne życie sobie poukładać.