sł. A. Czerwiec-Banek, muz. Siano, MJ
I strzałów huk!
I dymu słup!
W powietrzu walka wre!
I strzałów huk!
I dymu słup!
W powietrzu walka wre!
Gdy mijał pierwszy wojny rok
I Francja padła też,
Hitler nad Wysp Brytyjskich ląd
Luftwaffe posłał swe
Ogromne siły rzucił tu
Churchilla złamać chce
Na niebie ogień i grad kul
W powietrzu walka wre!
Warkot silników, śmigieł szum,
Wzbija się w górę ptak
I włącza się w podniebny klucz
Odważnie, czujnie tak
A za sterami wielki as
Ku messerschmittom mknie,
Serce mu w piersi Polską gra
W oczach zaciekły gniew!
I strzałów huk!
I dymu słup!
W oczach zaciekły gniew!
Skalskiego już przeciwnik zna
To nad asami as
Spotkać go w chmurach twarzą w twarz,
To respekt czuć i strach
Pośród lotników polskich on
Najwięcej zwycięstw ma
Zasłużył tym na sławę swą
I bohaterstwa laur!
I strzałów huk!
I dymu słup!
I bohaterstwa laur!
Choć zwyciężono w bitwie tej
Najeźdźcę goniąc precz
Patriota nie zatrzyma się
Gdy kraj w niewoli jest
Dopóki skrzydła niosą cię
I w żyłach krąży krew,
Pod inne nieba w górę leć
Aż przyjdzie walki kres!
I strzałów huk!
I dymu słup!
W powietrzu walka wre!
I strzałów huk!
I dymu słup!
W powietrzu…