sł. A. Czerwiec-Banek, muz. Siano, MJ
Pół Europy przebył za pragnieniem,
By Ojczyznę pomścić ukochaną,
Aby zrzucić z niej niewoli brzemię,
Oko w oko wreszcie z wrogiem stanąć!
Gdy zrodziła się w Anglii dywizja
Czarne skrzydła jej przypiął u ramion,
Bo to symbol polskiego rycerstwa,
Hołd i pokłon oddany husarzom!
To generał Maczek i jego pancerni!
W walce niestrudzeni,
Swojej Polsce wierni.
W bojach obcą ziemię usłali krzyżami.
Bóg, honor, Ojczyzna tkwią pod pancerzami!
I ruszyli przez plaże Normandii,
Krwawe bitwy zwieńczyli zwycięstwem.
Pod Falaise atak Niemców odparli,
Odebrali szansę na ucieczkę.
Potem marsz na Gandawę! Na Bredę!
Tam toczyło się wojsko pancerne.
Wyzwalali Belgię i Holandię,
Ale Polską grało wierne serce.
Tu wiwaty ku czci im wznoszono,
Na ich czołgi sypały się kwiaty,
A tak trudno na Ojczyzny łono
Wrócić, gdzie represje, kazamaty.
Generała, choć okrył się chwałą,
Bo mu wolność tak wielu zawdzięcza
Wnet z narodu polskiego wydarto
– Żołnierz Tułacz bez obywatelstwa!