Niepokonany

sł. A. Czerwiec-Banek, muz. Siano, MJ

W granice wdarł się wróg podstępny,

Bolesne ciosy wciąż zadając,

Więc synom Polski wiernym, dzielnym

Do krwawej walki przyszło stanąć

 

Agresor ciągle parł do przodu,

Opór obrońców z trudem łamiąc

I wtedy ruszył on do boju,

Wojsko za sobą porywając

 

Generał Kleeberg,

Niepokonany

Dla Polski biło serce żołnierza

W obronnej wojnie

O honor walczył

Ojczyzny naszej i jej oręża

 

Z Grupą Polesie szedł odważnie,

Dwugłowej stawiał opór hydrze

Choć wiedział już, że kraj nasz padnie

To wróg honoru mu nie wydrze

 

Najpierw sowietów bił dotkliwie,

Zwycięskie z nimi boje tocząc

Potem pod Kockiem stanął wreszcie

Z armia niemiecka oko w oko

 

Generał Kleeberg,

Niepokonany

Dla Polski biło serce żołnierza

W obronnej wojnie

O honor walczył

Ojczyzny naszej i jej oręża

 

I wygrał swą ostatnią bitwę,

Lecz już nie było, czym wojować

Podjął, więc ciężką tę decyzję,

By złożyć broń. Skapitulować

Żołnierzom szczerze podziękował

Za ich hart ducha i odwagę

Staniecie znów, gdy przyjdzie rozkaz

Do walki ruszyć z okupantem!

 

Zabrzmiały dumnie święte słowa,

Że jeszcze Polska nie zginęła!…

I tak, jak wierzył, nie umarła

I nigdy karku nie ugięła

 

Generał Kleeberg,

Niepokonany

Dla Polski biło serce żołnierza

W obronnej wojnie

O honor walczył

Ojczyzny naszej i jej oręża